Nie każda złota kura zniesie złote jajo. Zasada stara jak świat, a jednak idealnie oddaje obraz aktualnej sytuacji w świecie mediów. W sieci można spotkać coraz więcej kampanii z udziałem TOP gwiazd, które negatywnie odbiły się na wizerunku marki. Wynika to oczywiście z braku spójności, a zwłaszcza z braku pomysłu na reklamę. Ktoś o czymś myślał, ale nie do końca wiedział co chce osiągnąć. Na tym właśnie polega podstawa influencer marketingu – na prawdzie.

Na początek…brief

Punktem wyjścia każdej kampanii jest oczywiście szczegółowy brief. W przypadku współpracy z influncerami nie może być inaczej. Nie zawsze chodzi przecież o sprzedaż. Inaczej będzie przebiegała kampania prosprzedażowa, a inaczej wizerunkowa. Cel i target wyznaczają kierunek poszukiwań wśród influncerów. Grupa docelowa jest równie ważna. Po jej określeniu konieczny jest research, którego efektem będzie baza potencjalnych ambasadorów działających z danym targetem. Wybierając ambasadora kampanii nie zawsze należy kierować się tylko przyrostem followersów na jego tablicy.

Mikro – Makro – czy Megainfluencerzy?

Megainfluencerzy to osoby, które często wiodą życie celebryty. Ich rozpoznawalność widać po liczbie obserwatorów. Jeśli im się natomiast przyjrzeć z bliska, okazuje się, że to jedynie liczby… Wpisy nie wywołują znaczących reakcji, co więcej często wykraczają poza tematykę bloga. Może się więc okazać, że bardziej efektywne będzie dla marki zatrudnienie mikroinfluencera. To co należy podkreślić to jego zaangażowanie w życie swojej społeczności. Stara się być z nimi blisko, należy zresztą do ich świata. Czego nie można powiedzieć o megainfluencerach. Sam content jest bardziej specjalistyczny. Skupiają się na tym na czym znają się najlepiej i co lubią ich obserwatorzy. Widać to szczególnie po reakcjach na wpisy. Posty nie są pustą treścią. Mikroinfluencer oraz Makroinfluencerzy dbają o swoich użytkowników i walczą o interakcję. Stąd też wielu decyduje się na modne w ostatnim czasie ‘Pytania do mnie’. Pytanie-Odpowiedź to najprostsza forma na zebranie materiału na kolejny odcinek. Najprostsza, ale i równie wartościowa!

Czujność przede wszystkim

Wybierając influencera dobrym rozwiązaniem będzie wzięcie pod uwagę zarówno dostępnych danych mierzalnych, jak i samodzielna analiza. Influencerzy potrafią mieć ‘co nieco za uszami’, dlatego warto na własną rękę prześledzić ich kanały. Odpowiedzią na wątpliwości są zazwyczaj followersi. Ich anonimowość, zagraniczne pochodzenie czy nagły przyrost w krótkim czasie, powinny dać do myślenia. O fake kontach słyszał każdy i z pewnością każdy też wie w jaki sposób je zdemaskować. Marka powinna również przyjrzeć się treści publikowanych materiałów oraz językowi influencera. Ma to szczególne znaczenie w przypadku premiumowych brandów. Polityczne czy religijne zamiłowania, nie zawsze idą w parze z wartościami firmy.

Wbrew pozorom współpraca z influencerami to twardy orzech do zgryzienia. Jak widać nawet najmniejsze przeoczenie, może markę kosztować utratę dobrego wizerunku w sieci. Dlatego zawsze, nawet w przypadku współpracy z Mega- czy Makroinfluencerami, należy samodzielnie prześledzić ich aktywność w sieci. Niemniej kampania angażująca osoby trzecie w życie firmy to jak najbardziej trafiony sposób na promocję. Wzmocni wizerunek, pobudzi sprzedaż, a przede wszystkim zapracuje na pozycję marki w Google. Poświęcony więc czas na etapie przygotowań kampanii – z pewnością przyniesie dobre plony w ostatnim.