Klienci najbardziej nie cierpią marketingu za to, że przekaz kierowany jest do każdego, a przez to staje się mało interesujący. W sieci jednak tę barierę da się znieść poprzez targetowanie, mikrotargetowanie i inne szyte na miarę rozwiązania.
Gy miłośniczka wegańskich butów wchodzi rano na Instagram, widzi estetyczne reklamy właśnie takiego obuwia. Trudno jej nawet ocenić, czy to reklama, czy post jednej z firm, którą polubiła wcześniej z potrzeby serca. Wszystko to odbywa się dzięki mikrotargetowaniu.
O mikrotargetowaniu w sieci
Każdy z nas zostawia subtelne ślady on-line: historię wyszukiwań filmów czy haseł, użyte słowa i tagi, polubione strony. Na tej podstawie można dopasować przekaz tak, by był dla nas możliwie jak najbardziej interesujący. Markom nie zależy, by marnować pieniądze na reklamę, która trafi do osoby całkowicie nią nie zainteresowanej. Mikrotargetować można na poziomie podstawowym (płeć, wiek, miejsce zamieszkania) lub bardziej zaawansowanym (osoby często podróżujące, właściciele zwierząt, unikający glutenu). W ten sposób, zmniejszając budżet reklamowy, można trafić do węższej, ale żywo zainteresowanej naszymi usługami grupy.
Jak targetować przekaz reklamowy?
Aby przekaz reklamowy dotarł do specyficznej grupy odbiorców, najpierw trzeba o nich wiedzieć jak najwięcej. W przypadku produktów dla kobiet czy osób starszych, jest to proste. Gdy grupa odbiorców się zawężą, potrzebna jest już większa kreatywność.
Mikrotargetowanie na przykładzie
Na przykład festiwal filmów rosyjskich w Warszawie może szukać gości wśród osób, które:
- korzystają z rosyjskojęzycznej klawiatury lub ustawień i mieszkają w Warszawie
- były na innych znanych festiwalach filmowych w Warszawie
- były w Rosji lub wyszukiwały bilety do Rosji
Takich rozwiązań może być znacznie więcej. Można stosować kilka z nich jednocześnie i modyfikować je, szybko kończąc nieefektywną kampanię i zwiększając budżet tej, która się sprawdza. Aby efektywnie prowadzić takie działania w Google, na Facebooku i Instagramie, warto korzystać z pomocy profesjonalistów od targetowania reklam.
Retargeting i profilowane zakupy
Osobne narzędzia mają do dyspozycji sklepy internetowe. Mogą one profilować oferty specjalne pod kątem poprzednich wyszukiwań i zakupów. To dlatego osoba, która oglądała kosiarki, a nawet miała już jedną w koszyku, po kilku dniach znów widzi reklamy sklepu z kosiarkami i zachęty do zakupu. W ten sposób targetować można zarówno wewnątrz serwisu („jeśli wybrałeś ten produkt, może Ci się spodobać też…”), jak i na zewnątrz na poziomie wyszukiwarki czy social-mediów.
Każdy widzi inną reklamę
Co więcej, marka może za pomocą kilku różnych reklam docierać do różnych grup odbiorców. Weganin zobaczy bogatą ofertę produktów ekologicznych sklepu, a osoba oszczędna dowie się o najświeższych promocjach. Każdy z nich odniesie wrażenie, że sklep jest skrojony idealnie pod ich potrzeby. Skomplikowane? Z dobrą agencją marketingu internetowego to bardzo proste.